Mniej znaczy więcej? - BKS Stal Bielsko-Biała

Patrząc na skład Bielska w zeszłym sezonie, miałam wrażenie, że stworzyli pierwszą szóstkę na dobrym poziomie, ale na więcej już zabrakło. Rezerwowe zawodniczki, może poza środkowymi, nie wnosiły do gry zespołu większej jakości. BKS zagrał kilka bardzo dobrych meczów, ale również kilka słabych. Ostatecznie skończył rozgrywki na 5 miejscu, czyli bez zawodu, ale też bez niespodzianki. Czy w nowym sezonie zobaczymy bardziej wyrównany skład? Wygląda na to, że nie… Poziom zawodniczek rezerwowych nie zmienił się praktycznie w ogóle. Co ciekawe jest ich mniej, ponieważ skład drużyny z Bielska będzie liczył tylko 12 zawodniczek.


fot. Bart Foto Sport

ROZEGRANIE

Na tej pozycji mamy jedną zmianę, ale za to bardzo istotną, ponieważ zmienia się podstawowa rozgrywająca. W zeszłym sezonie grę drużyny z Bielska prowadziła Julia Nowicka, był to jej pierwszy pełny sezon, który rozegrała jako szóstkowa zawodniczka. Leworęczna z dynamicznym atakiem z drugiej piłki, stara się grać szybko i kombinacyjnie, a do tego ma kąśliwą zagrywkę. Przytrafiały jej się słabsze momenty, ale generalnie dała radę, udźwignęła zadanie i pokazała się z dobrej strony, o czym świadczy 5 statuetek MVP, powołanie do kadry i zainteresowanie klubów z czołówki ligi. Julkę zastąpić ma bardziej doświadczona, dobrze znana kibicom w Polsce, Pavla Šmídová (nazwisko panieńskie Vincourová). Rozgrywająca reprezentacji Czech potrafi grać szybko a przy tym dokładnie, ma dobrą zagrywkę i doświadczenie w meczach o stawkę, co może być cenne dla drużyny z Bielska. Rolę drugiej rozgrywającej nadal będzie pełnić Marta Krajewska, młoda dziewczyna, która nie miała zbyt wielu okazji by się pokazać i prawdopodobnie w tym sezonie będzie analogicznie. Takiej dziewczyny jak Julka będzie w BKSie brakować, ale doświadczenie jakie wniesie Pavla może być strzałem w dziesiątkę, dlatego przyznaję remis na tej pozycji.


ATAK

Zobaczymy tutaj zupełnie nowy duet, doświadczoną i zasłużoną Katarzynę Konieczną i jej zmienniczkę Magdę Jagodzińską zastąpią Amerykanka Carly DeHoog i wracająca do LSK z 1 ligi Magdalena Kowalczyk (panieńskie nazwisko Wawrzyniak). Kasia Konieczna to świetna atakująca, niestety w ostatnim sezonie swojej kariery zmagała się z kontuzją i nie była w szczycie swojej formy. Dlatego też czasami brakowało w BKSie skutecznego, mocnego ataku. Natomiast Magda Jagodzińska nie cieszyła się dużym zaufaniem trenera, dostawała mało szans na granie, ale też nie wykorzystywała tych, które miała. Klub z Bielska w nadchodzącym sezonie postawił na zawodniczkę mało znaną na naszym podwórku, ale o imponujących warunkach, wysoką, leworęczną, dynamiczną atakującą z Uniwersytetu Washington. Jeżeli spełni ona oczekiwania, może być czołową zawodniczką naszej ligi. O miejsce w składzie rywalizować z nią będzie Magda Kowalczyk, która wydaje się mieć za sobą najlepsze lata swojej kariery, posiada jednak spore doświadczenie, którym może się podzielić z młodszą koleżanką. Może trochę na kredyt zaufania, ale przyznaję punkt drużynie z nadchodzącego sezonu. 

 

fot. University of Washington Athletics

PRZYJĘCIE

Zacznę od zawodniczki, która zostaje w Bielsku i jest to duży plus dla drużyny, mowa tu o Olivii Różański, która miała okazję wykazać się jako podstawowa przyjmująca i pokazała, że warto na nią stawiać, co poskutkowało powołaniem jej do kadry Polski. Olivia ciągle się rozwija, w ataku prezentuje się świetnie, w przyjęciu ma jeszcze problemy, ale ta dziewczyna ma charakter i jest ważną częścią zespołu. Drugą przyjmującą, która zostaje w klubie jest Marta Wellna, zawodniczka doświadczona na niższym szczeblu rozgrywek, jednak w LSK był to jej pierwszy sezon i było to widać. Kiedy dostawała szansę grała solidnie, ale bez błysku. Po kilku sezonach z klubem pożegnała się Emilia Mucha i jest to na pewno strata dla Bielska, gdyż jest to zawodniczka o bardzo dobrym przyjęciu i dobrym ataku. Zastąpić ma ją Andrea Kossanyiová, reprezentantka Czech, znana polskim kibicom. Andrea w kadrze prezentuje się dobrze, jeżeli utrzyma podobną formę w lidze to biorąc pod uwagę jej zgranie z Pavlą, BKS może liczyć na jej udane występy. Klub zdecydowała się opuścić również Dominika Kozyra, jednak o jej grze trudno powiedzieć cokolwiek, gdyż na boisku spędziła naprawdę mało czasu. W jej miejsce klub pozyskał Dagmarę Dąbrowską, młodą zawodniczkę, która w zeszłym sezonie ze swoim klubem sięgnęła po mistrzostwo 1 ligi. Oby Dagmara miała więcej szans na grę niż Dominika. Czy Kossanyiová zastąpi Muchę, która zagrała dobry sezon? Zobaczymy… Biorąc jednak pod uwagę rozwój Różański przyznaje remis. 

 

  fot. Bart Foto Sport

ŚRODEK

Kornelia Moskwa w bialskim klubie czuje się już jak w domu, w minionym sezonie została obdarzona zaufaniem trenera i wykorzystała to świetnie, zagrała najlepszy sezon w karierze i nadal będzie reprezentować BKS. Na pozostanie w Bielsku zdecydowała się również Martyna Świrad, która zazwyczaj była rezerwową, ale kiedy pojawiała się na boisku imponowała przede wszystkim w bloku. Trzecia ze środkowych Nina Herelova, wyróżniała się swoją dynamiką i również zaliczyła dobry sezon, jednak odeszła z klubu. Bielsko zdecydowało się postawić na środkową, która ostatni sezon miała niezwykle udany i była wyróżniającą się postacią swojego klubu. Ewelina Janicka, bo o niej mowa, dodatkowo doda zespołowi trochę centymetrów. Uważam, że jest to wzmocnienie dla tego zespołu, dlatego przyznaje punkt dla składu z nadchodzącego sezonu.


LIBERO

Tutaj też mamy spore zmiany, już na pierwszy rzut oka widzimy, że dwie libero z zeszłego sezonu zastąpić ma jedna zawodniczka na tej pozycji. Paulina Maj-Erwardt wróciła do grania po przerwie macierzyńskiej i jej forma była niewiadomą, jednak transfer ten okazał się strzałem w dziesiątkę. Paulina prezentowała wysoką formę w sezonie ligowym, dzięki czemu dostała powołanie do reprezentacji, w której imponowała w przyjęciu i przede wszystkim w obronie. Przy tak dobrze grającej Paulinie, wychowanka bialskiego klubu Klaudia Kubacka nie miała okazji zaprezentować swoich umiejętności. Obie zawodniczki zmieniają barwy klubowe, a na ich miejsce przychodzi inna wychowanka drużyny z Bielska, Kinga Drabek. Mimo młodego wieku, ma już doświadczenie w grze w LSK, a za sobą udany sezon ligowy, jednak zdecydowanie za ilość i jakość punkt wędruje do drużyny z poprzedniego sezonu. 

fot. cozadzień.pl

Podsumowując skład zespołu z Bielska wydaje się być na podobnym poziomie co w zeszłym sezonie. Znowu spodziewam się żelaznej pierwszej szóstki i zmian, które nie wnoszą jakości do gry. Warto zauważyć, że klub postawił na centymetry, mamy wyraźnie wyższy zespół niż w poprzednim sezonie, to może być dobry ruch, który przyniesie efekt. Patrząc jednak na składy innych zespołów, myślę, że BKS będzie walczył o miejsca w środku tabeli, a powtórzenie wyniku sprzed roku będzie realnym, możliwym do osiągnięcia celem i zadowalającym wynikiem. 

 

 

Komentarze

  1. Całym sercem za BKS nowy skład nowy sezon a my zawsze tacy sami Kibice.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz