Dolna część tabeli - czyli co poszło nie tak? Wycieczka z Kalisza do Piły.

Przyjrzymy się dzisiaj dolnej części tabeli Tauron Ligi, w której w minionym sezonie było nadzwyczajnie ciekawie. Dla niektórych drużyn miejsce w przedziale 7-12 było po prostu nieuniknione, ale inne na pewno miały bardziej ambitne plany i cele. Walka o udział w play-off'ach była bardzo zażarta, niestety nieco mniej emocjonująca okazała się walka o utrzymanie w lidze. Kto zatem zawiódł, a kto zaskoczył, no i jaki wpływ na to wszystko miała nieszczęsna pandemia? 



(fot. Przegląd Sportowy)

MIEJSCE 7 - ENERGA MKS KALISZ 

Dla zawodniczek Jacka Pasińskiego sezon nie był łaskawy. Wiele z nich nabawiło się kontuzji, potrzebne były dodatkowe transfery, a w trakcie sezonu drużynę opuścił jej filar - Weronika Centka. Zespół zbudowany wyłącznie z polskich zawodniczek udowodnił jednak, iż bez zagranicznych transferów też da się prezentować dobrą siatkówkę, warto także mieć odwagę do dawania szans pokazania się na ligowych boiskach młodym zawodniczkom. Z pewnością był to sezon Zuzanny Szperlak, Weroniki Centki czy Justyny Łysiak, które pokazały się wielokrotnie ze znakomitej strony. Powrót do dobrej dyspozycji po kontuzji zaliczyła Julia Szczurowska, a Monika Gałkowska udowodniła, że ciągle jest jedną z topowych polskich atakujących. Nie można zapomnieć o Ewelinie Polak, która bardzo mądrze prowadziła grę zespołu z Kalisza, a także solidnej jak zawsze środkowej Monice Ptak, która jest już pewnego rodzaju pocztówką tego zespołu. 

Dobre występy zaowocowały ofertami z innych klubów i w ten sposób do Budowlanych Łódź oprócz wspomnianej już wcześniej Centki, dołączą także Julia Szczurowska i Justyna Łysiak, do zespołu z Bielska przymierzana jest Ewelina Polak, a do Bydgoszczy wybiera się Zuzanna Szperlak. 

Do klubu mają dołączyć Karolina Drużkowska czy Julia Twardowska, trzymamy kciuki, aby w tym roku udało się wesprzeć polską ekipę także zagranicznymi siatkarkami. Jedno jest pewne - trener Pasiński jak zawsze wyciśnie z tej ekipy wszystko, co najlepsze. 

Najlepsze zawodniczki w trakcie sezonu: Justyna Łysiak, Zuzanna Szperlak 

Ocena wyniku: na duży plus, lepsze miejsce niż oczekiwano 



(fot. Przegląd Sportowy)


Miejsce 8 - dpd iłcapital legionowo 

To na pewno jedno z większych rozczarowań sezonu. Jednak trzeba przyznać, że ciężko osiągnać coś więcej, grając właściwie bez atakującej. To nie był dobry sezon Julie Oliveiry Souzy, jednak zespół zbudowany był w typowy dla naszej ligi sposób - mocny wyjściowy skład i raczej ubogie alternatywy jeśli chodzi o zmiany. Dlatego w wyniku kontuzji najmocniejszego punktu drużyny - Olivii Różański, Legionowo nie mogło sobie poradzić ze znalezieniem kolejnej liderki i po świetnym początku sezonu pozostało tylko wspomnienie. Bardzo dobry sezon rozegrała także, oprócz wspomnianej wcześniej Różański, rozgrywająca Alicja Grabka, która poczyniła poważne postępy. Bardzo udane występy notowały Shelly Stafford czy Maja Tokarska. Klub na pewno liczył na więcej, nie powiodło się także w europejskich pucharach, ale sam udział w nich na pewno był dla Legionowa ogromnym sukcesem. 

Zespół przejdzie poważne zmiany. Opuszczą go wszystkie zagraniczne zawodniczki. Z klubem łączone są atakujące Neriman Ozsoy czy Gyselle Silva, doskonale znana kibicom z Chemika Police. Wymiana nastąpi także na środku siatki, gdzie nieoficjalnie mówi się o dużym, młodym talencie w stylu Shelly Stafford, a także na przyjęciu, gdzie oprócz transferu zagranicznej zawodniczki, będziemy także świadkiem powrotu do zespołu jednej z ligowych przyjmujących.


Najlepsze zawodniczki w trakcie sezonu: Alicja Grabka, Olivia Różański

Ocena wyniku: na duży minus, poniżej oczekiwań 



(fot. TauronLiga.pl)


Miejsce 9 - PAŁAC BYDGOSZCZ 

Miejsce w tej części tabeli to dla Bydgoszczy właściwie chleb powszedni. Zespół w trakcie sezonu przeszedł kilka zmian - drużynę opuściła Emilia Mucha, kontuzji doznała Kinga Różyńska czy Alexandra Dascalu, a do ekipy dołączyła Regiane Bidias, która wiodła prym w najważniejszych momentach. Już od kilku sezonów głównymi punktami zespołu są Ewelina Żurowska czy Magda Mazurek, które nie zawodziły także i w tym sezonie, chociaż rozgrywająca zaliczyła kilka bardzo słabych występów. Warto wspomnieć także o środkowej Marcie Ziółkowskiej. Zdecydowanie gorzej poradziła sobie za to Monika Jagła, dla której był to na pewno najmniej udany sezon ligowy. Patrząc na możliwości klubu i skład jakim dysponował, a także wszelkie problemy, z którymi się mierzył, osiągniety wynik nie jest ani rozczarowaniem, ani pozytywną niespodzianką. 

Co wiemy o ruchach transferowych? Z klubem mogą pożegnać się Ewelina Żurowska (przerwa w karierze), Magdalena Mazurek (zakończenie kariery) czy Marta Ziółkowska, która wybiera się do Mistrza Polski - Chemika Police. Raczej ciężko liczyć na pozostanie w ekipie Regiane Bidias. Z klubem łączone są z kolei Paulina Bałdyga, która po sezonie w Policach powinna być gotowana na bycie pierwszą rozgrywającą w Pałacu, a także przyjmująca Zuzanna Szperlak, którą już wcześniej chwaliliśmy za grę w Kaliszu. 

Najlepsze zawodniczki w trakcie sezonu: Regiane Bidias, Ewelina Żurowska 

Ocena wyniku: na miarę oczekiwań 



(fot. #volleywrocław)


Miejsce 10 - #VOLLEY WROCŁAW

Celem Wrocławia był awans do najlepszej ósemki, jak już wiemy, to się nie udało. Na pewno dużą przeszkodą była kontuzja podstawowej przyjmującej zespołu - Pauli Słoneckiej, ogromne problemy z kończeniem piłek miały oby dwie atakujące, dopiero pod koniec sezonu formą zaczęła zadziwiać Iza Rapacz, ale było już za późno. Fantastyczny rok ma za sobą Kamila Witkowska, zdecydowanie najlepsza środkowa Tauron Ligi w minionym sezonie. Jednak próżno szukać innych pozytywów, gdyż zespół prezentował bardzo niestabilną formę. Z pewnością przeszkodziły w tym przerwy spowodowane korona wirusem, które wrocławianek nie szczędziły. Jednak czy tę ekipę było stać na coś więcej? Wydaje się, że w tym sezonie nie. 

Prezes wrocławskiego zespołu - Jacek Grabowski, zapowiada w najbliższym sezonie walkę o medale, ale czy nie są to nieco zbyt wygórowane oczekiwania? Do klubu mają dołączyć Aleksandra Krzos, Anna Kaczmar i Aleksandra Rasińska czyli trio z zespołu wicemistrzyń Polski - Developresu Rzeszów, a ponadto środkowa Magdalena Hawryła. Zespół opuści z kolei Kamila Witkowska, udająca się do ŁKSu Łódź, co na pewno będzie ogromnym osłabieniem. Wrocław mają pożegnać także Ania Bączyńska, Karolina Pancewicz, Weronika Wołodko czy Izabella Rapacz. 

Najlepsze zawodniczki w trakcie sezonu: Kamila Witkowska, Karolina Fedorek  

Ocena wyniku: nieco poniżej oczekiwań 



(fot. TauronLiga.pl)



Miejsce 11 - joker mekro świecie 

To był duży znak zapytania, skład oparty głównie na siatkarkach z pierwszoligowym doświadczeniem, ale się udało. Joker przetrwał pierwszy sezon w lidze, więc teraz powinno być już tylko lepiej. W wielu meczach gra beniaminka mogła się bardzo podobać. Najlepsze wrażenie po sobie zostawiły Joanna Sikorska, Magdalena Jurczyk i Katarzyna Wenerska. Warto pochwalić także libero Agatę Nowak, jedną z najlepiej przyjmujących w całej lidze. Dużym zaskoczeniem było pożegnanie w trakcie sezonu trenera Wojtowicza, który wraz z Jokerem awansował do Tauron Ligi, jednak obyło się bez kontuzji i zespół mógł skupić się na bitwie o utrzymanie, którą wygrał. 

Co słychać w kwestii transferów? Klub opuszczą Wenerska i Jurczyk - obie zagrają już o dużo wyższe cele z Developresem Rzeszów. Z zespołem pożegnały się już Pola Nowacka, Wiktoria Kowalska i Adrianna Kukulska. Jeśli chodzi o wzmocnienia, do klubu może dołączyć duet rozgrywających - Paulina Zaborowska i Oliwia Poreda, mówi się także o zagranicznych zawodniczkach na pozycji środkowej i przyjmującej. Kluczowe jest także na pewno pozostanie w zespole atakującej Joanny Sikorskiej. Być może nadchodzący sezon okaże się lepszy, ale patrząc na to, że w lidze nie będzie już czerwonej latarnii w postaci Piły, może okazać się paradoksalnie trudniejszy. 

Najlepsze zawodniczki w trakcie sezonu: Magdalena Jurczyk, Joanna Sikorska  

Ocena wyniku: na miarę oczekiwań




(fot. TauronLiga.pl)



Miejsce 12 - enea ptps piła

To się musiało tak skończyć. Problemy finansowe od wielu lat, przed sezonem wiele głosów, aby drużyny w ogóle do rozgrywek nie dopuszczać, ale to się stało, a zespół nie dotrwał w całości nawet do jego połowy. Co więcej siatkarki PTPS-u mogą już nigdy nie otrzymać zapłaty za swoją pracę, gdyż sprawy sądowe, które klub ma na głowie, sięgają naprawdę wielu sezonów wstecz, a rozwiązania problemów ciągle nie widać. Co tu dużo pisać, było kilka naprawdę dobrych meczów, ale wraz z rozbiorem drużyny, nadzieja na pozostanie w lidze malała i skończyło się ostatnim miejscem w tabeli. Drużyna może mieć kłopoty, aby wystartować w przyszłym sezonie nawet na poziomie 1 ligi, a jej rozsypka już się dokonała. 

Wiele z zawodniczek dołączy zapewne do innych pierwszoligowych drużyn, tak jak zrobiły to już Anna Pawłowska i Gabriela Ponikowska, przenosząc się do Tarnowa. Być może kilka z pilanek oglądać będziemy także w Tauron Lidze, gdzie choćby Alina Bartkowska łączona jest z BKS-em Bielsko-Biała. 

Jedyne czego możemy życzyć klubowi z Piły, to aby rozwiązał wszystkie swe problemy i za kilka lat powrócił do rozgrywek, mądrzej zarządzany i bogatszy w doświadczenia. 


Najlepsze zawodniczki w trakcie sezonu: Anna Pawłowska, Judyta Gawlak 

Ocena wyniku: na miarę oczekiwań





A wy co sądzicie o dolnej części tabeli w minionym sezonie? Spodziewaliście się takiego rozwoju sytuacji czy raczej coś was zaskoczyło? Zgodzicie się, że był to najbardziej wyrównany sezon od lat? 


Komentarze