Jak może wyglądać droga po medal? - zapowiedź olimpijska.

Już w niedzielę czeka nas pierwszy olimpijski mecz naszych siatkarek z reprezentacją Japonii. To od niego wiele zależy, bowiem może być znakomitym początkiem pięknej drogi po medal i zagwarantować wyjście z grupy, a z drugiej strony, wprowadzić nerwową atmosferę w wyniku porażki. Czy jakieś wieści dobiegają nas na temat rywalek biało-czerwonych? Na kogo możemy trafić w ćwierćfinale? A co jeśli powinie nam się noga w fazie grupowej? Przedyskutujmy te kwestie ostatni raz, a następnie skupiajmy się już tylko na emocjach! 

(Polskie siatkarki przed ceremonią otwarcia Igrzysk Olimpijskich. Fot. Maria Stenzel (Instagram))


Przeprowadźmy wspólnie symulację tego, jak olimpijska drabinka mogłaby się ułożyć. Z każdej z 3 grup wychodzą 2 najlepsze ekipy, pozostałe dwa miejsca w ćwierćfinałach przypadają 2 najlepszym drużynom z 3 miejsc. To wiemy, ale co dzieje się dalej? Tworzony jest ranking - wszystkie te 8 drużyn ułożynych zostanie w tabelę, gdzie trzy decydujące kwestie to pozycja w swojej grupie, liczba zwycięstw, a następnie liczba punktów. 

W ćwierćfinałach zagrają ze sobą odpowiednio drużyny z miejsc: 1-8, 2-7, 3-6 oraz 4-5. Warto zatem już na początku wygrać wszystko co możliwe, aby wspiąć się na szczyt tabeli i zagrać o fazę medalową z 3. drużyną z którejś z grup.


GRUPA A

Francja, USA, Chiny, Serbia 

Tutaj niespodzianki być nie powinno - 4. miejsce zajmą oczywiście Francuzki. O 2. miejsce zagrają ze sobą Amerykanki i Chinki, a grupę powinny wygrać Serbki. Pytanie czy zdobędą komplet punktów? Założmy, że stracą nieco sił w meczu z Chinkami, a te z kolei pokonają po tie-breaku Amerykanki, którym ostatnio bardzo brakuje do formy, z którą zdobywało złoto w Tokio i tabela może wyglądać następująco:

1. Serbia 8 

2. Chiny 6

3. USA 4

4. Francja 0


GRUPA B

Polska, Japonia, Brazylia, Kenia 

Ostatnio gra Japonek nie robi już na Polkach tak wielkiego wrażenia, jak jeszcze kiedyś, ale jest to ekipa zawsze świetnie przygotowana do dużych imprez. Kończąca karierę Sarina Nishida (Koga) z pewnością będzie chciała dać z siebie wszystko i pociągnąć koleżanki do walki. Patrząc jednak z wiarą na postawę drużyny trenera Lavariniego w ostatnich miesiącach, zakładamy, że po pełnym emocji meczu wygramy 3:2, następnie 3:0 z Kenią i powiedzmy, że w ostatnim meczu to jednak Brazylijki wyjdą górą po pełnym emocji tie-breaku. Tabela wyglądałaby wtedy w ten sposób:

1. Brazylia 7

2. Polska 6 

3. Japonia 5

4. Kenia 0


GRUPA C 

Włochy, Turcja, Holandia, Dominikana 

No i grupa śmierci. Tyle cudów może się tutaj wydarzyć! Włoszki bez kontuzjowanej Degradi, którą zastąpi będąca w naprawdę kiepskiej dyspozycji Omoruyi, ale z fantastyczną Egonu, w topowej formie. Turczynki z równie fantastyczną Vargas, ale ile ostatnio słyszymy o kontuzjach w tym zespole, to głowa mała! Przyjmująca Baladin i środkowa Gunes dopiero kilkanaście dni temu wróciły do pełnych treningów, a przyjmująca Ilkin, która trenuje zaledwie od kilku dni po powrocie po kontuzji, nagle wygryzła ze składu Tugbę Ivegin, która została odesłana z Paryża do domu. Trener Santarelli zabrał na turniej tylko jedną libero, a i ona zmaga się z kontuzją barku, podobno na pierwszy mecz gotowa nie będzie także rozgrywająca Ozbay. Czy to wszystko to tylko gierki słowne, zasłona dymna? Czy turecka kadra naprawdę się sypie? Oczywiście trio Vargas, Karakurt i Erdem z pewnością pociągnie tę ekipę, ale czy wystarczy zdrowia? A czyhać będą jak zawsze piekielnie groźne i chętne do sprawiania sensacji Dominikanki, z magicznie uzdrowioną atakującą Gonzales, która przecież według wcześniejszych rewelacji, miała już w tym sezonie w ogóle nie zagrać, siostrami Martinez i zaliczającą ostatnie igrzyska w karierze De la Cruz. Problemem może być jednak dyskwalifikacja Lisvel Eve, którą złapano na dopingu, a był to niezwykle doświadczony punkt ekipy. Zamieszać może też oczywiście Holandia, która odstaje nieco brakiem klasycznej, solidnej atakującej i bardzo przeciętną libero, ale nadrabia grą środkiem, bardzo wartościowa jest także cała formacja przyjmujących. Próba założenia jak mogłaby wyglądać tabela tutaj, przyprawia o bół głowy, ale spróbujmy w ten sposób:


1. Włochy 9 

2. Turcja 4

3. Dominikana 4

4. Holandia 2 


ĆWIERĆFINAŁY 

Wyniki naszej symulacji, doprowadziłyby zatem do takiego rankingu i par ćwierćfinałowych:


(1) Włochy - (8) USA      

(2) Serbia - (7) Japonia    

(3) Brazylia - (6) Turcja (4pkt, ale 2. miejsce w grupie)

(4) Polska - (5) Chiny 


No i tutaj nasza przygoda mogłaby się zakończyć, bo Chinki wyjątkowo nam nie leżą. Ale jak wiemy, Igrzyska rządzą się swoimi prawami. Równie dobrze możemy wygrać grupę i być rozstawieni z numerem 3, aby trafić przykładowo na Dominikanę, która w grupie sprawi sensację i pokona pełną kontuzji reprezentację Turcji. Zobaczmy jak wtedy wyglądała drabinka:


(1) Włochy - (8) Turcja      

(2) Serbia - (7) USA    

(3) Polska - (6) Dominikana

(4) Brazylia - (5) Chiny 


Lepiej trafić chyba nie można! Ale... w półfinałach zagrają ze sobą zwycięzcy par 1. i 4. oraz 2. i 3. Oznaczałoby to bój o finał z Serbią, podczas gdy Brazylijki zagrałaby z Włoszkami. Powtórka meczu o brązowy medal z VNL? Brzmi nieźle! I byłaby to naprawdę realna szansa na medal. 


Podsumowując - najlepiej wyjść z miejsca 1. lub 2. z niewielką stratą punktów. 3. miejsce w grupie wiązałoby się z walką o półfinał z kimś z pary Serbia - Włochy i raczej ciężko byłoby tego uniknąć. Chociaż jak i nasi siatkarze mają swoją ćwierćfinałową klątwę, to i taka sama dotyczy ostatnio zawodniczek Italii. 


PÓŁFINAŁ 

Patrząc jednak realistycznie, można się spodziewać następującej czwórki:


Włochy - Chiny

Serbia - Brazylia


a następnie finału:

Włochy - Serbia


Czy obrończynie tytułu Amerykanki obudzą się z letargu? Czy kadra Turcji zdąży się poskładać? Czy Zhu Ting powróci na dawne tory i pociągnie Chinki do medalu? Czy Włoszki przełamią klątwę ćwierćfinału? Czy będziemy świadkami sensacji za sprawą Dominikany lub Holandii? No i czy nasze siatkarki na fali sukcesów, nie ugną się presji i osiągną wspólnie coś wspaniałego? Tego wszystkiego dowiemy się już za kilka dni, to będą niezapomniane emocje! 


Podzielcie się z nami swoimi typami do medalów! 


Komentarze